Poniżej przedstawiamy najczęściej występujące obawy związane z bezpieczeństwem eksploatowania elektrowni jądrowych.
1. Czy elektrownie jądrowe wpływają na napromieniowanie mieszkańców sąsiadujących z elektrownią?
Wpływ funkcjonowania elektrowni jądrowej na mieszkańców w pobliżu elektrowni jest znikomy. Największy wkład do całkowitego napromieniowania, jakie otrzymuje człowiek pochodzi z naturalnych radionuklidów występujących w skorupie ziemskiej, tzw. uranowego i torowego szeregu promieniotwórczego. Biologicznie najważniejszym przedstawicielem tych szeregów jest promieniotwórczy rad. Innym ważnym naturalnie występującym źródłem promieniowania jest promieniotwórczy izotop potasu 40K, zawarty niemal we wszystkich materiałach biologicznych. Odpowiada on za jedną szóstą napromieniowania człowieka. Za taką samą ilość odpowiada promieniowanie docierające do nas z kosmosu. Ze sztucznych źródeł największy wpływ na napromieniowanie człowieka mają źródła medyczne, w szczególności promieniowanie rentgenowskie. To ono odpowiada za prawie jedną szóstą napromieniowania „statystycznego” człowieka. Źródła przemysłowe to zaledwie kilka setnych średniego napromieniowania, przy czym ekspozycja powstała na skutek elektrowni jądrowej to mniej więcej jedna dziesięciotysięczna całkowitego napromieniowania.
2. Czy radioaktywne gazy, które wydostają się z reaktora jądrowego powodują u ludzi raka?
Rzetelne analizy przeprowadzone np. w Czechach, badające stan zdrowia obywateli mieszkających w pobliżu działającej dwadzieścia lat elektrowni jądrowej Dukovany, potwierdziły, że nie istnieje statystycznie znaczący wzrost zachorowań na jakikolwiek rodzaj raka. Trzeba podkreślić, że radionuklidy są naturalną częścią naszego środowiska naturalnego, oraz że wszystkie naturalne materiały charakteryzują się promieniotwórczością, która jest niezbędną częścią środowiska naturalnego i istniała na Ziemi od zawsze.
3. Czy elektrownie jądrowe są kierowane przez ludzi, których błąd może zagrozić bezpieczeństwu milionów obywateli?
W działających elektrowniach jądrowych pracuje dobrze wyszkolony personel. Pracownikom stawiane są wysokie wymagania. Każdy musi przejść badania lekarskie i regularnie poddawać się badaniom psychologicznym. Szczególną uwagę poświęca się administracji i obsłudze reaktorów. Np. w Czechach podstawowe szkolenie teoretyczne odbywa się w Centrum Szkoleniowym Elektrowni Jądrowych w Brnie. Aby uzyskać pozwolenie na pracę, każdy pracownik elektrowni musi pomyślnie ukończyć wszystkie szkolenia i zdać egzaminy określone w katalogu kwalifikacji. Egzaminy mają ograniczoną czasowo ważność i muszą być okresowo powtarzane. Kompetencje operatorów bloków jądrowych regularnie ocenia państwowa komisja złożona z czołowych ekspertów w tej dziedzinie. Obie czeskie elektrownie (w Temelinie i Dukovanach) posiadają symulatory, które są wierną kopią systemu kontroli i sterowania elektrownią, na których operatorzy są szkoleni do interwencji w przypadku wystąpienia nawet najmniej prawdopodobnych zdarzeń.
4. Czy możliwa jest awaria podobna do awarii w Czarnobylu?
Koronnym argumentem przeciwników budowy nowych elektrowni jądrowych jest obawa przed awarią podobną do tej, która wydarzyła się w 1986 roku w Czarnobylu. Z wielu powodów jest to obecnie niezwykle mało prawdopodobne. Dwie główne przyczyny awarii w Czarnobylu to: przestarzała, nieużywana już konstrukcja reaktora oraz błędna decyzja człowieka. Elektrownia atomowa w Czarnobylu składała się z czterech reaktorów typu RBMK (Reaktor Kanałowy Wielkiej Mocy). Reaktory te były jednymi z najekonomiczniejszych – dzięki specjalnej konstrukcji, możliwe było użycie jako paliwa naturalnego uranu bez jego uprzedniego oczyszczania czy też wzbogacania. Fakt ten działał jednak również na ich niekorzyść – reaktory były mniej stabilne. To właśnie stało się główną przyczyną największej do tej pory awarii jądrowej.
Reaktory RBMK nie są już wykorzystywane we współcześnie budowanych elektrowniach, a jedyne obecnie działające występują w kilku rosyjskich. Krótko po awarii w Czarnobylu, powołano do życia organizację WANO – Światowe Stowarzyszenie Operatorów Elektrowni Jądrowych, które pomogło znacznie zwiększyć bezpieczeństwo eksploatowanych i nowobudowanych elektrowni.
5. Czy elektrownia jądrowa jest celem przyciągającym międzynarodowy terroryzm?
Straszenie atakami terrorystycznymi na obiekty jądrowe jest równie popularne, jak mało prawdopodobne. Eksperci od bezpieczeństwa potwierdzają, że elektrownie jądrowe są najlepiej chronionymi przed atakami z zewnątrz obiektami. Ochrona fizyczna i obrona reaktorów jest planowana, prowadzona i stale badana tak, aby elektrownia oparła się atakowi terrorystycznemu. Środki bezpieczeństwa odnoszące się do fizycznej ochrony obiektów, począwszy od projektowania inżynieryjnego i budowy po eksploatację elektrowni, są zaprojektowane w taki sposób, by obiekt mógł przetrwać bez poważnych szkód szereg nieprzewidzialnych wydarzeń, w tym działania sabotażowe i ataki terrorystyczne. Z rozwiązań i technologii zapewniających bezpieczeństwo elektrowni atomowych korzystają pozostałe branże, takie jak przemysł lotniczy i motoryzacyjny. Nowe generacje reaktorów jądrowych, budowanych obecnie na świecie, wykorzystują najnowsze osiągnięcia technologiczne, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo elektrowni.
6. Czy awaryjne wyłączenie reaktora naprawdę może zapobiec katastrofie?
Szybkie wyłączenie reaktora, tj. awaryjne przerwanie reakcji łańcuchowej jest jednym z podstawowych wymagań bezpieczeństwa jądrowego. Do tego celu reaktor jest wyposażony w system ochrony bezpieczeństwa. W przypadku przekroczenia dozwolonych parametrów pracy i technicznego stanu pierwotnego lub wtórnego obiegu, system automatycznie włącza kasety regulacyjne z odpowiednimi prętami regulacyjnymi. Operator może również ręcznie włączyć system. W przypadku konieczności szybkiego wyłączenia reaktora, tj. w przypadku, gdy spełnione są warunki do aktywacji systemu bezpieczeństwa, przerwane zostaje zasilanie wszystkich napędów elektrycznych, które utrzymują kasety regulacyjne w górnych pozycjach. Po wyłączeniu zasilania wszystkie kasety regulacyjne spadają pod wpływem własnego ciężaru do strefy aktywnej i w ciągu kilku sekund reakcja rozszczepienia zostaje przerwana. Istnieją zasady i międzynarodowe zalecenia, które każda elektrownia musi spełniać w stosunku do procedury szybkiego wyłączenia reaktora
7. Czy w pewnych warunkach reaktor może zadziałać jak bomba atomowa?
Nie jest to możliwe, nawet w przypadku, gdyby nie istniały żadne systemy zabezpieczeń. Wynika to z faktu, że paliwo, które jest używane w reaktorach jądrowych składa się tylko w kilku procentach z rozszczepialnego uranu U-235. Do wywołania niekontrolowanej reakcji łańcuchowej, czyli eksplozji potrzebny jest materiał dużo bardziej wzbogacony – w bombach atomowych zawartość wzbogaconego uranu wynosi standardowo ok. 80%.