Idea budowy elektrowni jądrowej w Polsce

W Polsce nie ma elektrowni jądrowych, a jedynym działającym reaktorem jądrowym jest badawczy reaktor Maria, zarządzany obecnie przez Instytut Energii Atomowej. W latach 80. XX wieku rozpoczęto budowę elektrowni atomowej Żarnowiec w woj. pomorskim. Prace przerwano na początku lat 90., głównie pod naciskiem protestów przeciwników energetyki atomowej. Zakończona została wyłącznie inwestycja towarzysząca – elektrownia pompowa.

Powrót pomysłu budowy elektrowni jądrowej wrócił oficjalnie w 2005 roku wraz z uchwaleniem przez Radę Ministrów Polityki Energetycznej Polski do 2025 roku. Dokument mówi:

  • Ze względu na konieczność dywersyfikacji nośników energii pierwotnej oraz potrzebę ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, uzasadnione staje się wprowadzenie do krajowego systemu energetyki jądrowej;

oraz:

  • Ponieważ prognozy wskazują na potrzebę pozyskiwania energii elektrycznej z elektrowni jądrowej w drugim dziesięcioleciu rozpatrywanego okresu, to biorąc pod uwagę długość cyklu inwestycyjnego konieczne jest niezwłoczne rozpoczęcie społecznej debaty na ten temat.

 

Niedługo później, idea reaktywacji energetyki jądrowej powraca w exposé Premiera Jarosława Kaczyńskiego 19 lipca 2006 roku. Ówczesny Premier mówił wtedy:

„(…) Spójrzmy choćby na dziedzinę energetyki. Przyjdzie taki czas, w którym nasza, oparta głównie o węgiel brunatny, energetyka będzie już bardzo trudna do przyjęcia w Unii Europejskiej ze względu na ochronę środowiska. Czy nie powinniśmy już dzisiaj myśleć o energetyce atomowej? W Unii Europejskiej jest odpowiednia technologia, dysponują nią przede wszystkim Francuzi. Opada powoli histeria wokół tej energetyki i są wszelkie szanse, żebyśmy w tej sprawie nie byli ciągle z tyłu, byśmy nie byli tylko zawsze imitatorami. Możemy gdzieś być, jeśli nie w samej czołówce, to w każdym razie w pierwszej grupie. Powinniśmy tego rodzaju wysiłki podjąć.(…)”.

Wraz z coraz częstszym akcentowaniem problemu narastającego popytu na energię elektryczną przy jednoczesnej perspektywie zaostrzania wymogów unijnych co do kwestii klimatycznych, temat powrotu do energetyki jądrowej pojawiać się zaczął coraz częściej. Już na początku 2007 r. powstała specjalna komisja sejmowa ds. energetyki jądrowej. Jednocześnie trwają prace ówczesnego PSE S.A. (Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A.)

mające na celu weryfikację dokumentacji na cele potrzeb lokalizacyjnych dla przyszłej elektrowni jądrowej. Już wtedy budowę pierwszej elektrowni atomowej w Polsce widziano w kontekście szeroko rozumianego programu rozwoju energetyki atomowej. PSE S.A., na seminarium pt. „Uruchomienie programu energetyki atomowej w Polsce” w dniu 12 maja 2005 roku wystąpiły z inicjatywą opracowania takiego programu. Realizacja zadania byłaby możliwa we współpracy z szerokim gronem przedstawicieli przemysłu, nauki, szkolnictwa, organów administracji państwowej i samorządowej, działaczy gospodarczych, przedstawicieli organizacji branżowych i społecznych. W ramach przygotowania do dyskusji nad zasadnością budowy energetyki atomowej, PSE SA rozpoczęły działania informacyjne i edukacyjne w formie seminariów i publikacji. Na łamach „Biuletynu Miesięcznego” Grupy Kapitałowej PSE rozpoczęto publikację cyklu artykułów związanych z energetyką atomową. PSE SA rozpoczęły również prace analityczne służące gromadzeniu potrzebnych informacji dotyczących m.in. ekonomicznych porównań różnych technologii wytwarzania energii elektrycznej w Polsce.

Kolejnym krokiem był projekt Polityki Energetycznej Polski do 2030 r. podkreślający nieuchronność budowy w Polsce elektrowni atomowych. Rząd Donalda Tuska zamierzał wybudować dwie elektrownie jądrowe po 3000 MWe, z proponowanym terminem uruchomienia pierwszego bloku w 2020 roku. Wedle ekspertyz  szacowane koszty inwestycyjne bez oprocentowania kapitału to 2500 euro/kWe, a więc więcej niż dla elektrowni węglowych bez urządzeń do usuwania CO2 (około 1800 euro/kWe) ale mniej niż dla elektrowni węglowych z urządzeniami do wychwytywania i przechowywania CO2 (około 4000 euro/kWe). Koszty energii elektrycznej z elektrowni jądrowych uwzględniające wszystkie koszty uboczne to około 54 euro/MWh, a więc mniej niż dla elektrowni węglowych, a dużo mniej niż dla elektrowni wiatrowych.

Opublikowana w listopadzie 2009 r. Polityka Polityki Energetycznej Polski do 2030 r. przygotowana przez rząd PO-PSL (Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe) również przewiduje budowę elektrowni jądrowych. Dokument mówi ponadto że w perspektywie 20 lat mniej niż 60 proc. energii elektrycznej ma być produkowane z węgla, a prawie 16 proc. będzie pochodzić z paliw jądrowych. Strategia mówiła, że wybudowane zostaną dwa zakłady, w których zainstalowane będą po dwa reaktory o łącznej mocy 4-5 Gwe.